poniedziałek, 17 sierpnia 2015

cosiek.

Już dawno miałam dodać tego "coska", ale wciąż coś przeszkadzało mi w zrobieniu tego. Jak widzicie na blogu nastąpiły pewne zmiany ;) Były one, niestety, konieczne.

Ten "cosiek" (bo inaczej tego czegoś nazwać nie umiem) jest dedykowany dla wszystkich samotnych i obłąkanych dusz, podobnych do mnie. Nie jest to nic specjalnego, tylko moje smętne przemyślenia. 

Hej.
Powiedz mi.
Kim jestem?

Hej.
Powiedz mi.
Jaki sens ma moje istnienie?

Hej.
Powiedz mi.
Czy cokolwiek ma jakikolwiek sens?

Hej.
Powiedz mi. 
Czy nauczysz mnie żyć? 

Hej.
Powiedz mi.
Czy zostaniesz moim Aniołem?

Hej.
Powiedz mi. 
Czy chwycisz mą dłoń, gdy będę spadać na dno?

Hej.
Powiedz mi.
Kiedy to się skończy? 

Hej.

Powiedz mi..

Gdzie jesteś...?


Każdego dnia spadam coraz bardziej. 

Każdego dnia brnę w kłamstwach, tak bardzo, że nie jestem już w stanie odróżnić, co jest prawdą.

Każdego dnia błagam o śmierć, lecz ona nie nadchodzi.

Każdego dnia ogarnia mnie obezwładniające poczucie beznadziei. 

Każdego dnia umieram.

Każdego dnia zostaje brutalnie przywrócona do życia. 

Każdego dnia patrzę na ten cały ból. 

Każdego dnia widzę ten brzydki świat.

Każdego dnia płaczę z bezsilności. 

Każdego dnia czekam na pomoc, lecz ona nie nadchodzi. 

Każdego dnia wypatruję mojego Anioła Stróża.

Każdego dnia moja wiara w ludzi niknie.

Każdego dnia moje serce rozpada się na miliony ostrych, nie pasujących do siebie kawałeczków.

Każdego dnia widzę bezsens świata. 


Więc, czy...

Znajdzie się ktoś, kto...

Wyciągnie mnie z przepaści?

Nauczy mnie dostrzec różnicę między kłamstwem a prawdą?

Pokaże mi jak żyć? 

Da mi nadzieję? 

Przywróci mnie do lepszego życia? 

Sprawi, że już nic nie będzie bolało?

Pokaże mi piękno świata? 

Nauczy mnie, jak być silnym?

Pomoże mi?

Zostanie moim Aniołem Stróżem?

Przywróci moją wiarę w ludzi? 

Poskłada moje serce na nowo?

Pokaże mi sens istnienia?


Hej.


Ja wciąż na Ciebie czekam...


Wiem, że to jest beznadziejne, ale chciałam wyrazić w tym "cośku" moje uczucia...

Jest tam ktoś kto czuje tak jak ja?

Jeśli ktoś chciałby się wyżalić, albo po prostu pogadać to ja zawsze bardzo chętnie... Można się ze mną skontaktować poprzez gmaila, do którego link podany jest na profilu :3 

4 komentarze:

  1. Smutne, ale piękne... No i mam nadzieję że z tym błaganiem o śmierć to nieprawda, menszu ;_;
    Widzę tu kunszt artystyczny. Tylko teraz czuję się troszkę przybita ;__;

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny cosiek! Ląduje na liście moich ulubionych. Ja czuję tak jak Ty. I z chęcią zostanę twym Aniołem Stróżem. Znowu mam papkę z mózgu, ale tak to jest kiedy coś mi się podoba. Mam takie mieszane uczucia do tego cośka. Z jednej strony smutam się, ale z drugiej strony czuję rosnącą we mnie nadzieje. Chce więcej takich cośków *klęka na kolana i błaga* Dużo weny życzę. I pisz dalej bo kocham Twojego frerarda jak i tego cośka

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, przepraszam, że dopiero teraz komentuję, ale zmieniłaś adres strony, i chyba dlatego przez jakiś czas w ogóle nie widziałam twoich nowych postów :/Ale nieważne. Bardzo mi się spodobał ten cosiek, pomimo to, że jest bardzo smutny. Wcale nie jest beznadziejny, czytając go, miałam wrażenie, że faktycznie czuję te wszystkie emocje, że rozumiem, co chciałaś w tym krótkim tekście przekazać. Nie martw się, jestem pewna, że jeszcze znajdziesz swojego Anioła Stróża :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, a co do anioła stróża to nadal nieznaleziony

      Usuń